Jak zgubić się w Iranie i znaleźć w Persji

Persowie są narodem życzliwym. Nawet bardzo życzliwym. Ich życzliwość potrafi być pomocna, ale czasami można się poczuć jak ubezwłasnowolniony pacjent zakładu zamkniętego. Rację miał ten autor przewodnika, który wspomniał, że w celu uzyskania pomocy ze strony tubylca w Iranie wystarczy przez pół minuty wyglądać na ulicy na zagubionego. Cudzoziemcowi z kawą w dłoni stojącemu na ulicy natychmiast podawane jest krzesło z bazaru. Co to? Cudzoziemiec siedzi na krześle, pije kawę i nie ma do niej gorzkich czekoladek? Trzeba poczęstować! Natychmiast! (fragment książki autorów prelekcji).