Zemsta

Reżyser "Zemsty", Waldemar Śmigasiewicz, uznawany jest za jednego z najlepszych w polskim teatrze specjalistów od twórczości Witolda Gombrowicza. I trochę jak Gombrowicz, patrzy na Polskę z dystansem (choć z bliska) i ironią. To dlatego arcydzieło Aleksandra Fredry w jego interpretacji nie jest nudną adaptacją szkolnej lektury, a pełnoprawną propozycją dla koneserów teatru. Lewica i prawica, miłość i zdrada, sacrum i profanum, biel i czerwień - ta "Zemsta" zbudowana jest na kontrastach, tak przecież charakterystycznych dla naszego kraju. Sporo tu odniesień do aktualnych i historycznych postaci i zdarzeń, do sytuacji, które znamy z codziennego życia lub z popkultury. Ale mimo tych zabiegów stylistycznych, spektakl wciąż dochowuje wierności oryginałowi. To zabawna fabuła, przepiękna polszczyzna, świetnie zarysowane postaci. "Kłopot" ze spektaklem Och-Teatru jest taki, że doskonale odgrywane scenki przerywane bywają wybuchami śmiechu na widowni, co łamie nieco rytm misternie napisanego tekstu? Trudno jednak, żeby było inaczej, skoro na scenie pojawiają się same gwiazdy polskiego teatru, w dodatku świetnie czujące się w rozrywkowej konwencji: Wiktor Zborowski (Rejent Milczek), Cezary Żak (Cześnik Raptusiewicz), Artur Barciś (Papkin) czy rzadko ostatnio widywany na scenie Wojciech Pokora (Dyndalski). A w roli Klary występuje córka świętującego dostojny jubileusz taty - Zofia Zborowska. O "Zemście" mówi się czasem, że to Polska w krzywym zwierciadle. "Zemsta" Waldemara Śmigasiewicza to w takim razie prawdziwy gabinet luster. Jacy więc - my, Polacy - jesteśmy? Przekonajcie się Państwo sami, w teatrze!

Występują : Cezary Żak, Wiktor Zborowski, Artur Barciś, Zofia Zborowska, Michał Piela, Jan Mayzel, Viola Arlak, Adam Serowaniec, Otar Saralidze