GMW play Depeche Mode

4 Października w łódzkim Klubie Scenografia odbędzie się wyjątkowy koncert w ramach trasy More Than Violator Tour. Na scenie wystąpi GMW play Depeche Mode - znakomite polskie trio, które z pasją i kunsztem wykonuje największe utwory legendarnej grupy Depeche Mode. Od klasyków po nowsze kompozycje - wszystko w dopracowanych aranżacjach, łączących elektronikę, gitarowe brzmienia i głęboki wokal charyzmatycznego frontmana.

GMW play Depeche Mode prezentuje utwory z ponad 40-letniej historii zespołu, balansując pomiędzy wiernością oryginałowi a odważnymi, współczesnymi reinterpretacjami. Ich wersje znalazły się na międzynarodowej składance Songs of Faith and Devotion, wydanej przez niemiecki magazyn Orkus, zyskując uznanie zarówno dziennikarzy, jak i fanów. Zespół występował m.in. na jubileuszu fanklubu Depeche Mode w Katowicach, w Fabryce Lloyda w Bydgoszczy, Starym Klasztorze, na festiwalu Podwodny Wrocław oraz podczas koncertów w Irlandii. Ich interpretacje są dostępne na YouTube, gdzie słuchacze z całego świata chwalą ich za świetne aranżacje, naturalność, precyzję wykonania i wyjątkową atmosferę koncertów. 

GMW to skrót od nazwisk trzech członków zespołu: Gołębski, Maszyński, Wełyczko. Członkowie zespołu:
- Paweł Gołębski - dziennikarz i prezenter radiowy, znany z audycji "Dzień dobry we Wrocławiu" w Radiu RAM. Podczas pandemii wraz z kolegami stworzył projekt oparty na muzyce z albumu Violator - zarejestrowali dziewięć utworów, w tym "Enjoy the Silence" i "Personal Jesus", wzbogaconych o autorskie teledyski. Oryginalna forma i szczerość przekazu spotkały się z entuzjastycznym odbiorem słuchaczy, którzy szybko zaczęli domagać się występów na żywo.
- Waldemar Maszyński - pianista i aranżer, związany z różnorodnymi projektami muzycznymi. Koncertował m.in. z Mesajah, Rogerem Treece'em, zespołem Chillove i Leszkiem Możdżerem. W GMW odpowiada za warstwę elektroniczną, wzbogacając ją o elementy vintage i współczesne brzmienia w duchu Depeche Mode.
- Marcin Wełyczko - gitarzysta, czerpiący inspiracje od takich mistrzów jak Steve Vai czy Allan Holdsworth. W aranżacjach GMW wnosi własne riffy oraz odtwarza charakterystyczne solówki Martina L. Gore'a, nadając kompozycjom głębię i nową energię.