KupBilecik

News from the music and films

O obrazie poświęconym jednej z superbohaterek mówiło się od kilku lat. Za reżyserię odpowiada Cate Shortland mająca na koncie filmy "Lore" oraz "Berlin Syndrome". Nad scenariuszem pracowali Jac Schaeffer i Ned Benson. Scarlett Johansson gra główna bohaterkę, Nataszę Romanow, czyli Czarną Wdowę. Florence Pugh portretuje Jelenę Belową, która jako przeciwniczka Czarnej Wdowy pojawiła się w komiksach w latach 90. David Harbour gra Aleksieja Szostakowa znanego jako Red Guardian. Rachel Weisz pojawi się jako Melina Wostokow. Poza tym w obrazie maja zagrać także O-T Fagbenle, Ray Winstone, Robert Downey Jr. i William Hurt. "Czarna Wdowa" trafi do kin 1 maja. Przypomnijmy, że pod pseudonimem Czarna Wdowa (Black Widow) ukrywa się kobieta-szpieg, Natasza Romanowa. Po raz pierwszy pojawiła się w 1964 roku jako przeciwniczka Iron Mana. Choć walkę z superbohaterem przegrała, spodobała się na tyle, iż pojawiły się zeszyty poświęcone tylko jej. Zwana również Pajęczycą, największe triumfy święciła w latach 70. Scarlett Johansson zagrała ją po raz pierwszy w obrazie "Iron Man 2". W kwietniu superbohaterkę, znów portretowaną przez Johansson, będzie można ponownie podziwiać w filmie "Avengers: Wojna bez granic".
Charlie wciąż zadręcza swoją siostrę – Marlę (Julia Kamińska) opowieściami o fantastycznej krainie, w której podobno żyją ludziki PLAYMOBIL®. Oczywiście dziewczynka sądzi, że to tylko wytwór dziecięcej wyobraźni. Wszystko zmienia się, gdy któregoś dnia jej brat znika, a Marla odkrywa tajemniczy portal – wrota do innego wymiaru. Kiedy przez nie przechodzi, w jednej sekundzie sama zamienia się w figurkę PLAYMOBIL®. Zwiedzając niezwykłą, zbudowaną z zabawek krainę, dziewczynka odkrywa, że jej brat został porwany i uwięziony przez zdradzieckiego pirata Krwawobrodego. Żeby uratować chłopca, Marla będzie musiała połączyć siły ze zwariowanym kierowcą ciężarówki – Delem (Tomasz Karolak), agentem z licencją na rozśmieszanie Rexem Dasherem (Marcin Dorociński) i odważnym robotem o imieniu Mikrobot. W trakcie wędrówki przez zdumiewający świat zestawów PLAYMOBIL® nasi bohaterowie przeżyją masę przygód, napotykają wielu przyjaciół i wrogów – od rycerzy w lśniącej zbroi po międzygalaktycznych złoczyńców. A sama Marla odkryje, że aby uratować Charliego i powrócić do domu, będzie musiała przywołać moc własnej, nieco zaniedbanej wyobraźni. Wszystko jest możliwe – trzeba tylko uwierzyć w siebie! Stworzona przez projektanta Hansa Becka zabawka systemowa PLAYMOBIL® zaliczana jest dziś do absolutnych klasyków zabawek dziecięcych. Od 1974 roku wyprodukowano już prawie 3 miliardy małych towarzyszy zabawy – figurek z charakterystycznym uśmiechem. PLAYMOBIL® to kolekcje dopracowane w najdrobniejszych szczegółach – od statku pirackiego po realistyczny szpital dziecięcy. Rozpowszechniane w prawie 100 krajach na świecie, wielokrotnie wyróżniane przez rodziców i pedagogów zabawki stanowią synonim jakości i doskonałej rozrywki dla wszystkich. Drugi album Grzegorza Hyżego "Momenty" ukazał się w 2017 roku.
"Manu. Bądź sobą!" to animowana komedia familijna o sympatycznym ptaszku, który przez całe dzieciństwo myślał, że jest mewą. Film, który zagości w kinach 5 kwietnia, to piękna i zabawna opowieść o tym, że naprawdę warto być sobą, a wiara we własne siły może czynić cuda. W polskiej wersji językowej usłyszymy głosy Czesława Mozila, znanego m.in. z roli bałwanka Olafa z "Krainy Lodu" oraz Adama Zdrójkowskiego – gwiazdę serialu "Rodzinka.pl", który ma na swoim koncie udział w dubbingu przebojowego "Sing". Promocję filmu wspiera hit Roksany Węgiel "Anyone I Want To Be", do którego przygotowano teledysk z fragmentami animacji "Manu. Bądź sobą!". Manu (Adam Zdrójkowski) dorasta w kochającej rodzinie, wierząc, że jest mewą. Jednak w trakcie pierwszej lekcji latania okazuje się, że należy do zupełnie innego gatunku skrzydlatych. Odrzucony przez swoje dotychczasowe stado, opuszcza rodzinne gniazdo w poszukiwaniu prawdziwej tożsamości. Na swojej drodze spotyka ptasie rodzeństwo jerzyków, które szybko przyjmuje go do swojej paczki. Przyjaciołom towarzyszy pewien przerośnięty, niepotrafiący latać, ale za to bardzo sympatyczny indyk Percival (Czesław Mozil). Wkrótce wraz z mewami, wszystkie gatunki będą musiały połączyć siły, aby stawić czoła gangowi gryzoni, który specjalizuje się w podkradaniu ptasich jaj. Za rogiem czai się jednak kolejne niebezpieczeństwo, które pokaże, że w byciu sobą jest moc a różnienie się od innych bywa bardziej przydatne niż wszystkim się może wydawać. "Manu. Bądź sobą!" w kinach od 5 kwietnia.
Wojciech Mecwaldowski udzielił Asteriksowi polskiego głosu już po raz drugi (wcześniej wziął udział w dubbingu "Asteriksa i Obeliksa: Osiedla bogów"). – Wychowałem się na tej bajce. Asteriks, moje marzenie, spełnia się po raz drugi. Bardzo się cieszę, bo to fajny gość – wspomina aktor. – To była postać, która, po pierwsze, zafascynowała mnie swoją energią, ambicją, odwagą, a po drugie miała super kumpla, Obeliksa. Jako dziecko siedziałem i patrzyłem w telewizor jak zahipnotyzowany. I dwadzieścia parę lat temu naprawdę nie przypuszczałem, że będę kiedyś tym gościem. Obeliksowi po raz kolejny udzielił głosu Wiktor Zborowski, związany z tym bohaterem od dwudziestu lat. – Wiktor jest wielki, pod każdym względem. Jego głos jest absolutnie adekwatny do tego, jak Obeliks wygląda i jak się porusza. Tak jak to było z Gérardem Depardieu. Oni obaj idealnie pasują do tej roli – opowiada Wojciech Mecwaldowski. Aktora od dziecka ujmowała przyjaźń bohaterów, oparta na różnicach nie tylko fizycznych, ale przede wszystkim mentalnych. – Rozbawiła mnie szczególnie scena, w której Asteriks tłumaczy Obeliksowi, że druidzi mają długie brody, a Obeliks jest przekonany, że wszyscy druidzi mają wspólną, długą brodę. Bardzo mnie to bawiło. Asteriks pada wtedy na ziemię i myśli: "jak to jest, że on w ogóle funkcjonuje?". Ale to też jest fascynujące, że czasami przyciągają się ludzie, którzy są kompletnie różni. Bo Asteriks jest mądrym gościem, a Obeliks ma troszeczkę mniejszy móżdżek. A może takiej samej wielkości, tylko u niego te zwoje idą w zupełnie innym kierunku... – śmieje się aktor. Rolę czarnego charakteru przyjął Kuba Wojewódzki. – Zgodziłem się, bo to jest trochę film o ziołach, więc ma edukacyjny charakter – żartuje. – Zostałem obsadzony po warunkach. Mój bohater nazywa się Sulfuriks, brzmi to jak dobre lekarstwo na psychozę albo chorobę nerwową. Gram starego druida, zgorzkniałego, złośliwego, który kiedyś odnosił sukcesy, a dzisiaj mści się na całym świecie. Gram człowieka, który chce zdobyć złote runo w postaci pierwszego energetyka, jaki został wyprodukowany na świecie, czyli magicznego napoju druidów. A ja próbuję tymi dopalaczami handlować – opowiada Wojewódzki. Showman wraca do dubbingu po długiej przerwie (wcześniej udzielił głosu w filmie "7 krasnoludków – historia prawdziwa"). – Mój plan jest taki, żeby za parę lat wygryźć Zborowskiego i zagrać Obeliksa. Pracuję nad tym. Najpierw masa – mówi. – Dubbing to jest dla mnie taka sama historia, jak praca w teatrze, w radiu czy w telewizji. Określasz, czy jesteś jakąś postacią, czy jesteś wyrazisty czy nie. Mój bohater jest bardzo wyrazisty w swoich negatywnych inklinacjach i myślę, że to jest dopiero sztuka, aby tak zagrać negatywnego bohatera, aby wychodzące z kina dzieci, wciąż go kochały. Ja swojego bohatera prowadzę na sposób bergmanowski. Sulfuriks jest mroczny, pogubiony, samotny, ale gdzieś w głębi serca jest też dobrym, nieco skrzywdzonym idealistą. To jest bohater romantyczny, zgorzkniały, mroczny, niejednoznaczny. Trochę jak z "Gwiezdnych wojen". I ja go tak przedstawiam. Obaj aktorzy podkreślają, że w "Asteriksie i Obeliksie: Tajemnicy magicznego wywaru" ważny jest nie tylko humor, lecz także ponadczasowe przesłanie. – Te bajki i te komiksy są po prostu mądrze napisane. Nie starzeje się historia, przyjaźń tych bohaterów i pewne wartości, które mają i oni, i ludzie w wiosce. Bo to są dobre wartości – mówi Wojciech Mecwaldowski. Wtóruje mu Kuba Wojewódzki: – Komiksy o Asteriksie są takim zbiorem prawd podstawowych. Że ważna jest solidarność, że ważna jest przyjaźń, że zwycięża dobro, że trzeba być człowiekiem uczciwym, prawym. To są kreskówkowe moralitety. Ja wierzę, że komiks to nie jest czcza zabawka, ale jasna opowieść o nie zawsze jasnym życiu. – Piękne w tym filmie jest to, że taki napój, mówiąc językiem współczesnych medyków, to może być zwykłe placebo. To jest tylko iluzja, która nam pomaga poczuć się wielkimi. Jak czytałem komiksy z Asteriksem i Obeliksem, to zawsze jako przewrotne dziecko byłem przekonany, że to jest po prostu zwykły napar z ziółek. A tak naprawdę, to potęga drzemie w nich, tylko potrzebują takiego stymulatora – dodaje Wojewódzki. Nominowani do Oscarów twórcy hitów: "Odlot" i "Wall-e" przedstawią ekranizację kultowego komiksu o Asteriksie i Obeliksie, w zupełnie nowej, animowanej odsłonie. Doskonały humor, wspaniali bohaterowie, szczypta magii i rewelacyjna zabawa od pierwszej do ostatniej minuty. Oto film, który zadowoli gusta widzów w każdym wieku. W polskiej obsadzie dubbingowej głosów tytułowym bohaterom użyczyli Wojciech Mecwaldowski i Wiktor Zborowski. Naprzeciw nich – w roli złego druida – stanie Kuba Wojewódzki. Autorem iskrzących dowcipem dialogów jest Jakub Wescile, współautor sukcesu takich filmów, jak: "Kraina Lodu", "Coco" i "Auta". Po pechowym upadku z drzewa, podczas zbiorów jemioły, druid Panoramiks postanawia przejść na emeryturę. Wcześniej jednak musi zadbać o bezpieczeństwo wioski i znaleźć dla siebie godnego następcę. W towarzystwie Asteriksa i Obeliksa wyrusza więc w świat, w poszukiwaniu młodego utalentowanego druida, któremu mógłby powierzyć tajemnicę magicznego wywaru. Tymczasem o problemach Galów dowiadują się ich najwięksi wrogowie. Dowodzeni przez Juliusza Cezara i złego druida Sulfuriksa, Rzymianie wymyślają intrygę, która pozwoli im zdobyć przepis na eliksir siły. Tak rozpoczyna się wielka, zaczarowana przygoda – prawdziwy kocioł śmiechu i zaskakujących zdarzeń! Wielki przebój francuskich ekranów w polskich kinach od 18 stycznia.
W świecie rządzonym przez czary, Gerda (debiutująca w dubbingu Natalia Szroeder) jest jedną z niewielu osób pozbawionych magicznych zdolności. Choć fakt ten stale komplikuje jej życie, bohaterka nie podaje się i dzielnie pomaga rodzinie w prowadzeniu magicznego sklepiku z zaklęciami. Niestety, pewnego dnia rodzice dziewczynki oraz jej brat - Kai zostają porwani przez Króla Haralda. Okrutny władca i wielki wróg wszystkiego, co magiczne, zsyła najbliższych Gerdy do Krainy Luster - ponurego miejsca, w którym nie działają żadne czary. Żeby ocalić rodziców i brata, dziewczynka będzie musiała zdobyć pewien legendarny przedmiot. Nieoczekiwanie, jedyną osobą mogącą pomóc Gerdzie w niebezpiecznej misji staje się jej odwieczna rywalka - oziębła i tajemnicza Królowa Śniegu (Agata Kulesza). Współtwórca "Shreka", "Pięknej i Bestii", "Toy Story" i "Dawno temu z trawie", Robert Lence, przygotował kolejne spotkanie z bohaterami przebojowej serii filmów animowanych, opartych na najpiękniejszej baśni Hansa Christiana Andersena. Kontynuacja ukochanego przez polskich widzów cyklu "Królowa śniegu" to wartka akcja, humor, mądry scenariusz i galerię wyjątkowych postaci. Zapowiedź animacji można obejrzeć poniżej. Do kin produkcja "Królowa Śniegu: po drugiej stronie lustra" trafi 21 grudnia. Natalia Szroeder to polska piosenkarka i prezenterska telewizyjna. Jej singel "Lustra" dwukrotnie pokrył się platyną. Na koncie ma ponadto przeboje "Domek z kart" i "Powietrze". Jej debiutancka płyta "Natinterpretacje" ukazała się w październiku 2016 roku. Agata Kulesza jest jedną z topowych polskich aktorek. Uznanie przyniosły jej role w obrazach "Róża", "Ida", "Jestem mordercą" czy "Sala samobójców". Ponadto znana jest z produkcji "Zimna wojna", "Moje córki krowy", "Rodzinka.pl", "Krew z krwi" czy "Pułapka".
Udział w projekcie potwierdzili także Anya Taylor-Joy, Gabriel Bateman i Jim Gaffigan. Ponadto zapowiedziano, że Meghan Trainor i Adam Lambert zaśpiewają na potrzeby filmu nową, oryginalną piosenkę. Obraz "Playmobil: The Movie" łączyć będzie animację z kinem aktorskim, a opowiadać będzie o rodzeństwie - Charliem (Bateman) i Marli (Taylor-Joy). Kiedy pewnego dnia Charlie znika w animowanym świecie, Marla musi wymyślić, jak sprowadzić go do domu. Daniel Radcliffe zagra charyzmatycznego tajnego agenta Reksa Dashera, Meghan Trainor wróżkę, a Adam Lambert złego Imperatora Maksimusa. Reżyserią zajmuje się Lino Di Salvo, który dysponuje budżetem 75 milionów dolarów, aby przenieść na duży ekran popularną markę zabawek. Figurki plastikowych ludzików z kolekcji Playmobil sprzedały się w ponad stu krajach w liczbie 2,8 miliarda sztuk. Nic więc dziwnego, że w końcu producenci filmowi zainteresowali się ich fenomenem.
W filmie "Książę Czaruś" Ewelina Lisowska, Honorata Skarbek i Marta Gałuszewska użyczają głosu trzem rozśpiewanym księżniczkom. Chociaż wszystkie fantastycznie czują się na scenie i w studiu nagraniowym, to dubbing w animacji był dla nich zupełnie nowym doświadczeniem. Dla Honoraty Skarbek rola Śpiącej Królewny była aktorskim wyzwaniem: "Musiałam udawać chrapanie i krzyki. Sprawdzić się aktorsko w nietypowych sytuacjach. Lubię wyzwania i nowe przygody i cieszę się, że mogłam wziąć udział w takim projekcie z innymi dziewczynami z branży muzycznej". Wokalistka podkreśla, że największą frajdę sprawiła jej muzyczna strona jej roli: "Zawsze chciałam zrealizować projekt muzyczny dotyczący animacji. Razem z Eweliną Lisowską i Martą Gałuszewską nagrałyśmy pozytywną i pełną energii piosenkę do filmu. Miałyśmy też okazję wystąpić w teledysku. To była świetna zabawa". Dla Eweliny Lisowskiej rola Kopciuszka była spełnieniem dziecięcych marzeń, zwłaszcza, że z postacią księżniczki łączy ją charakterystyczna cecha: "Cieszę się, że miałam możliwość nagrać dubbing do tego filmu. To niesamowite uczucie i świetna zabawa. Miałam fajną, charyzmatyczną postać, którą mogłam się trochę pobawić. Wreszcie spełniło się moje marzenie z dzieciństwa i zostałam księżniczką, a do tego Kopciuszkiem. Podobnie jak ona, noszę bardzo mały rozmiar buta i wciąż mam problemy ze znalezieniem obuwia w odpowiednim rozmiarze. Zatem to rola szyta na miarę!" – śmieje się wokalistka. Ewelinie przypadł do gustu również charakter jej bohaterki: "Kopciuszek ma niezły charakterek. Jest pewna siebie, zdecydowana i przebojowa. Chociaż rywalizuje o względy księcia z innymi, pięknymi księżniczkami, to moja bohaterka ma największe szanse za zostanie królową". Marta Gałuszewska w "Księciu Czarusiu" debiutowała w roli aktorki dubbingowej: "Od zawsze marzyłam o dubbingu, bo jestem fanką animacji. Od kiedy pamiętam chciałam być księżniczką i niesamowicie się cieszę, że to też właśnie się spełnia" – mówi wokalistka. W filmie "Książę Czaruś" przypadła jej rola nieco znerwicowanej Królewny Śnieżki: "Jej historię znają chyba wszyscy: królewna mieszkająca z krasnoludkami w leśnej chatce zostaje otruta jabłkiem przez złą macochę. W filmie poznajemy ją już po tych wydarzeniach. Została uratowana przez Księcia Czarusia i jest przekonana, że go poślubi. Niestety, przez tę sprawę z otruciem jabłkiem Śnieżka nabawiła się paranoi: wszędzie dopatruje się spisku i ma duże problemy z zaufaniem innym ludziom". Odkryj, o kim marzą księżniczki, gdy wybije północ. Zobacz i usłysz trzy rozśpiewane celebrytki świata baśni – Honoratę Skarbek w roli Śpiącej Królewny, Ewelinę Lisowską jako Kopciuszka i Martę Gałuszewską czyli Królewnę Śnieżkę – w bitwie na głosy i rywalizacji o serce i względy przystojnego księcia. Oto moc atrakcji, jakie czekają na widzów w najnowszej, pełnej muzyki, tańca i humoru animacji od twórców "Shreka". Czary-mary, dobre i złe wróżki, olbrzymy, loty balonem, miłosne przeboje i sercowe podboje. Wszystko to – i jeszcze więcej – sprawi, że za górami i za lasami zabawa po prostu nie będzie mieć końca. Dawno, dawno temu niegodziwa Królowa rzuciła urok na małego Księcia Czarusia. Jej zaklęcie sprawia, że każda napotkana przez młodzieńca dziewczyna z miejsca zakochuje się w nim i chce być jego żoną. Królewna Śnieżka, Kopciuszek, Śpiąca Królewna – każda z nich święcie wierzy, że przystojny książę chce ożenić się właśnie z nią. Jednak ojciec Czarusia, świadomy klątwy, jaka ciąży nad synem, ma już dość sercowego chaosu panującego w królestwie i stawia przed chłopakiem ultimatum. Albo odnajdzie miłość życia i ustatkuje się, albo straci prawo do tronu. Czaruś, wspierany przez sprytną złodziejkę Laurę, wyrusza więc w pełną przygód podróż, w poszukiwaniu sposobu na zneutralizowanie zaklęcia. Czy zdoła pokonać klątwę i znaleźć "tę jedyną", zanim będzie za późno? W oryginalnej wersji językowej "Księcia Czarusia" swoich głosów użyczyli: Avril Lavigne, Demi Lovato, Sia, G.E.M oraz filar grupy Monthy Pythona, wielki mistrz komedii – John Cleese. Obsada polskiego dubbingu: Karol Jankiewicz, Weronika Bochat, Ewelina Lisowska, Honorata Skarbek, Marta Gałuszewska, Przemysław Nikiel i Jarosław Boberek. Animacja "Książę Czaruś" w kinach od 27 lipca.
Popowy gwiazdor przyznał, że bardzo zazdrości swemu przyjacielowi Eltonowi Johnowi, gdyż ten miał okazję napisać piosenki do animacji "Król lew". - To jedyna rzecz, której bardzo mu zazdroszczę - powiedział wokalista. - Pomijam wszystkie inne jego osiągnięcia. Napisał utwory do "Króla lwa", a to najfajniejsza rzecz na świecie, a "Can You Feel The Love Tonight" to mistrzostwo. Ed Sheeran do produkcji Disneya jeszcze nie komponował, ale nagrał piosenkę "I See Fire" do filmu "Hobbit: Pustkowie Smauga". W marcu 2017 roku Ed Sheeran wydał swój trzeci album - "÷". Z nowym materiałem muzyk 11 i 12 sierpnia 2018 roku wystąpi na PGE Narodowym w Warszawie. Obydwa koncerty są już wyprzedane. Poprzednia płyta Anglika to "x" z 2014 roku. W Polsce uzyskała status diamentowy za sprzedaż ponad 100 tys. egzemplarzy. Największe hity Anglika to "The A Team", "Sing", "Thinking Out Loud". Wokalista gościł też w serialu "Gra o tron", a ostatnio można go usłyszeć na nowych krążkach Eminema i N.E.R.D. Nagrał też duet z Beyoncé. Disney obecnie pracuje nad nową, aktorską wersją "Króla lwa". W nowym filmie James Earl Jones ponownie pojawi się jako Mufasa, John Oliver jako Zazu, Chiwetel Ejiofor jako Skaza, Alfre Woodard jako matka Simby, Sarabi a Eric Andre i Keegan-Michael Key jako dwie hienny. Ponadto Billy Eichner i Seth Rogen zagrają Timona i Pumbę. Hans Zimmer raz jeszcze czuwać będzie nad muzyką. Projekt szykuje reżyser Jon Favreau ("Księga dżungli").
© 2011 - 2024 for KupBilecik.pl - online ticketing system. All rights reserved.
Follow us
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Add your email or phone »
COOKIES MANAGEMENT