KupBilecik

News from the music and films

W związku ze strzelaninami, do których dochodziło w ostatnio w USA oraz krytyki Donalda Trumpa, wytwórnia Universal wycofała się z dystrybucji "The Hunt". Sytuacja najwyraźniej się zmieniła i właśnie wyznaczono datę premiery satyrycznego politycznego thrillera. Obraz trafi do kin 24 kwietnia marca. - Najczęściej komentowany film roku, którego nikt nie widział... jeszcze - zapowiada studio. Dwunastu nieznajomych budzi się na polanie. Nie wiedzą, gdzie się znajdują, ani jak tam dotarli. Nie wiedzą, że zostali wybrani w ściśle określonym celu. Ktoś będzie na nich polował. Elitarna grupa zbiera się po raz pierwszy w oddalonej posiadłości by polować na ludzi dla sportu. Plan milionerów legnie w gruzach gdy jedna ofiar, Crystal (Betty Gilpin) okaż się znać zasady polowania lepiej niż polujący. Dziewczyna zacznie zabijać oprawców, próbując dotrzeć to tajemniczej kobiety (Hilary Swank) stojącej w centrum wydarzeń. W filmie występują Hilary Swank, Betty Gilpin, Ike Barinholtz, Justin Hartley i Emma Roberts. Craig Zobel nakręcił "The Hunt" na podstawie scenariusza twórców "Watchmanów" - Damona Lindelofa i Nicka Cuse'a.
Za animację odpowiadają Bartosz Lis, Bartosz Tytus Trojanowski oraz Mikołaj Kula. Album, który ukazał się 27 lipca, powstał w ramach cyklu Pamiętamy’44 i obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Piosenkę "Polowanie na tygrysa" pierwotnie wykonywał Chór Dana, w którym Mieczysław Fogg śpiewał zanim zaczęła się jego solowa kariera, łącząc w tym czasie występy sceniczne z pracą w Polskich Kolejach Państwowych. Na płycie piosenkę zaśpiewali Jan Młynarski, Marcin Masecki, Piotr Zabrodzki i Tomasz Duda, oddając jednocześnie oryginalny klimat utworu. Płyta "Fogg - pieśniarz Warszawy" zaprezentuje różne wymiary wieloletniej działalności artystycznej Mieczysława Fogga, której część przypadła na okres wojny i powstania warszawskiego. W tym niezwykle trudnym czasie artysta podjął decyzję, aby kontynuować występy. Piosenką chciał przede wszystkim nieść wytchnienie żołnierzom śpiewając nie tylko w kawiarniach, ale także w szpitalach. - Nie zawsze łatwo było mi śpiewać, zwłaszcza w dniach, gdy losy powstania były już przesądzone. Dlaczego w ogóle wtedy śpiewałem? Śpiewam, więc jestem, mówiłem sobie filozoficznie - pisze w swojej autobiografii "Od palanta do belcanta" Mieczysław Fogg. - Zdawało mi się też, że gdy będę śpiewał, czas minie szybciej. Piosenka przynosiła nie tylko zapomnienie tragicznych chwil, ale nawet stanowiła antidotum na lęk i strach, które mnie w różnych chwilach ogarniały. - Warto przypominać Mieczysława Fogga, ponieważ będąc na scenie ponad sześć dekad stał się wzorem artysty estradowego i żywym symbolem artysty XX-wiecznej Polski z jej tragiczną historią - mówi Jan Młynarski. - Istotne w dorobku Mieczysława Fogga jest to, że wszystko, co robił opierał o stare tradycyjne zasady kunsztu śpiewaczego i estradowego. Był cały dla ludzi. Kochał swoją publiczność, a ta odpłacała mu w dwójnasób.
Album, który ukaże się 27 lipca, powstał w ramach cyklu Pamiętamy’44 i obchodów 74. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W dniu premiery albumu odbędzie się także koncert prezentujący materiał z udziałem wszystkich artystów. Piosenkę "Polowanie na tygrysa" pierwotnie wykonywał Chór Dana, w którym Mieczysław Fogg śpiewał zanim zaczęła się jego solowa kariera, łącząc w tym czasie występy sceniczne z pracą w Polskich Kolejach Państwowych. Na płycie piosenkę zaśpiewali Jan Młynarski, Marcin Masecki, Piotr Zabrodzki i Tomasz Duda, oddając jednocześnie oryginalny klimat utworu. Płyta "Fogg - pieśniarz Warszawy" zaprezentuje różne wymiary wieloletniej działalności artystycznej Mieczysława Fogga, której część przypadła na okres wojny i powstania warszawskiego. W tym niezwykle trudnym czasie artysta podjął decyzję, aby kontynuować występy. Piosenką chciał przede wszystkim nieść wytchnienie żołnierzom śpiewając nie tylko w kawiarniach, ale także w szpitalach. - Nie zawsze łatwo było mi śpiewać, zwłaszcza w dniach, gdy losy powstania były już przesądzone. Dlaczego w ogóle wtedy śpiewałem? Śpiewam, więc jestem, mówiłem sobie filozoficznie - pisze w swojej autobiografii "Od palanta do belcanta" Mieczysław Fogg. - Zdawało mi się też, że gdy będę śpiewał, czas minie szybciej. Piosenka przynosiła nie tylko zapomnienie tragicznych chwil, ale nawet stanowiła antidotum na lęk i strach, które mnie w różnych chwilach ogarniały. - Warto przypominać Mieczysława Fogga, ponieważ będąc na scenie ponad sześć dekad stał się wzorem artysty estradowego i żywym symbolem artysty XX-wiecznej Polski z jej tragiczną historią - mówi Jan Młynarski. - Istotne w dorobku Mieczysława Fogga jest to, że wszystko, co robił opierał o stare tradycyjne zasady kunsztu śpiewaczego i estradowego. Był cały dla ludzi. Kochał swoją publiczność, a ta odpłacała mu w dwójnasób.
© 2011 - 2024 for KupBilecik.pl - online ticketing system. All rights reserved.
Follow us
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Add your email or phone »
COOKIES MANAGEMENT